Jedna z pierwszych, zrobionych przeze mnie, spódniczek na szydełku. Niestety, dopiero teraz ją prezentuję, bo jakoś nie mogłam zabrać się za uszycie halki...
Spódniczka wyszła na dwulatkę, więc na chłodniejsze, jesienne dni będzie jak znalazł:)
Doszyłam jeszcze kokardę z koronki i duży, czerwony koralik.
Komentarze
Prześlij komentarz