Zrobiony jakiś czas temu, więc najwyższa pora by go pokazać:) Był nie byle jakim wyzwaniem. Po pierwsze: nigdy wcześniej nie robiłam męskiego swetra, po drugie: w rozmiarze XL, po trzecie: z kołnierzem szalowym. A musiał być wyjątkowy:) Z założenia miał być też gruby i ciepły (na mroźna zimę, której właściwie nie było...)
Teraz kilka słów o wykonaniu:
- druty nr 7
- robiony we dwie nitki: szara to 40% wełna i 60% akryl, natomiast kremowa to 100% akryl (góra swetra wyszła nieco ciemniejsza, ponieważ zabrakło kremowej nitki i dokupiłam inną, odrobinę cieńszą)
- z przodu warkocz na 12 oczek (w 7. i 13. rzędzie krzyżowanie 4x4 - za pierwszym razem 4 o. przełożone na drut pomocniczy z przodu, za drugim razem z tyłu)
- ten sam warkocz na rękawach
- sweter robiony od dołu do góry, bez zszywania
- kołnierz wykończony szarą nitką na szydełku oczkami rakowymi
po bokach 10 oczek tworzy przedłużenie ściągacza - słabo widoczne na zdjęciu:( |
Generalnie, jest mięciutki i cieplutki:)
Bardzo ładny sweter zrobiłaś:) Fajny jest ten szalowy kołnierz. Świetny debiut w męskich swetrach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i rownież pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajny ,grubaśny ,męski pulower!!!Uwielbiam jak facet się tak ubiera!!! :)
OdpowiedzUsuńNo tak, można się przytulić:):):)
OdpowiedzUsuńGdybyś nie powiedziała , to w ogóle bym nie zauważyła momentu zmiany włóczki na ciemniejszy, sweter wyszedł świetny i taki męski , pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZmianę widać przy dziennym świetle, w zasadzie minimalnie. Można zawsze powiedzieć, że tak miało być:)
UsuńWyszedł świetny sweter - podziwiam! Lubię takie włóczki, no i oczywiście warkocze :)
OdpowiedzUsuńWzór kwiatka, o który pytałaś, dodałam w treści posta:
http://robotki-reczne-druty.blogspot.com/2014/03/na-pozegnanie-zimy.html
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Ci bardzo za tak szybką odpowiedź:) Może kiedyś będę miała okazję się odwdzięczyć:)
Usuń