Minęło sporo czasu od ostatniego wpisu. Nawet zastanawiałam się, czy nie przestać pisać... Wszystko przez ten ciągły brak czasu. Gdyby tak móc go zatrzymać i robić to, na co ma się ochotę... Jak byłoby cudnie! Póki co, nie mam takiej mocy i muszę wykorzystywać każdą wolną chwilę :) W ciągu mojej nieobecności wiele robótek zeszło z drutów, również na maszynie powstało trochę uszytków. Postanowiłam jednak pokazać to, czym zajmowałam się ostatnio. Długo nosiłam się z zamiarem zrobienia białego sweterka dla mojej M. Z poprzedniego już wyrosła, więc postanowiłam coś dla niej wyczarować. Wybór padł na włóczkę DROPS ♥ You #9, wykonaną w 100% z bawełny z recyklingu. Dodatkowym atutem jest jej niesamowicie niska cena. Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić to kolor, który wg mnie nie jest ani biały, ani kremowy. Ale cóż, może taki po prostu ma być ;) Oczywiście nie mam dokładnego wzoru i pewnie będę coś wrabiać na bieżąco. Wiem, mogę się rozczarować, że jednak coś nie b
Tak dawno nic nie pisałam na blogu, że straciłam nadzieję na jakikolwiek nowy post ;) Nie dlatego że nic nie zrobiłam czy nie przeczytałam, ale z braku czasu na taką przerwę - pisaniową. Do tego jeszcze istne szaleństwo ze sprzątaniem, pobyt syna w szpitalu, moja prawa ręka w gipsie, codzienne iniekcje insuliny u najstarszego, oj nazbierało się wymówek ;) Ale wczoraj narzuciłam na druty 3,5 jakieś 48 o. i zaczęłam dziergać szaliczek dla J. Kiedyś zrobiłam taki , ale teraz pasuje już tylko na najmłodszego. Włóczka jest typowo dziecięca (akryl) i mam jej dość duży zapas, więc można duuuuużo drutować:) Poza tym doczekałam się w bibliotece na "Shantaram". Trwało to chyba z rok! Niestety, zaczynałam czytać ze trzy razy w szpitalu i myśli gdzieś mi uciekały... Jednak obiecuje sobie, że nie oddam jej nieprzeczytanej ;) Na koniec, korzystając z okazji, chciałabym życzyć Wszystkim na ten świąteczny czas dużo zdrówka przede wszystkim, spokoju, radości w obecności najbliższych