Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2015

Przesyłka od e-dziewiarki - prośba o radę w sprawie włóczki

Korzytając ze styczniowej promocji na e-dziewiarce , postanowiłam dokonać drobnego zakupu: 1) Bawełniany kordonek - z myślą o najbliższych swiętach wilelkanocnych zamierzam zrobić serwetę do koszyczka (juz nawet zaczęta). 2) Szydełko Addi nr 3 - z myślą o szydełkowych trampkach, które ostatnio polubiłam robić. 3) 4 motki Yarn Art Jeans - właściwie do końca nie wiem,co mogłabym zrobić - czy jakąś małą czapeczkę czy sweterek? Nigdy z niej nie robiłam i nie wiem, jak sie sprawdza. Czy któraś z koleżanek ma jakieś doświadczenia z tą włóczką? Będę wdzięczna za każdą opinię:)

Pożyteczny gadżet na książeczki zdrowia dzieci

Miałam prezentować zaległości, a tu jeszcze wczoraj taki gadżet sobie wykroiłam i uszyłam - poręczną torebkę na co najmniej 3 książeczki zdrowia, zeszyt do korespondencji ze specjalistą, skierowania i takie tam podobne rzeczy. Tyle się tego uzbierało, że już nie mieściłam w teczce ( i tak wg mnie pojemnej). Poza tym teczkę trzeba było schować do reklamówki (ostatnio jestem im jakoś przeciwna), z której czasem wszystko  wypadało:( Potrzeba zrodziła więc pomysł. Na początku miało być tylko coś w stylu schowka (na rzep lub guzik), ale w trakcie szycia okazało się, że lepszy będzie zamek. Niestety, zaczęłam od wszywania zamka i zakończyłam też na wszywaniu. Dlaczego? Miałam 3 zamki z jakiejś starej torby - bez zabezpieczeń na końcu i początku. Chwila nieuwagi, moja córcia pociągnęła suwakiem i... po  zamku. Wzięłam się więc szybko za wszycie drugiego, ale gdy zbliżałam się do wykończenia torebki, byłam tak z siebie zadowolona, że... sama też pociągnęłam suwakiem do końca!:( Chciało mi s

Etui na pampersy, szydełkowe trampki i czapeczka

Oj, długo mie nie było. Niestety, obowiązki dnia codziennego, choroby dzieci i względy bardzo osobiste trochę ograniczyly czętotliwość moich wpisów. Co nie znaczy, że nic drutowo, szydełkowo czy też maszynowo się nie dzieje. Na szczęście! Mam do pokazania zaległe prace, ale zacznę od najnowszych. Ubzdurałam sobie, że będę potrzebować jakiegoś etui na pampersy i chusteczki dla dzieci. Owszem, można żyć bez tego i pakować wszystko do wszechobecnych reklamówek, ale po co, skoro taki kawałek materiału łypie na mnie z szafy:) Padło na sówki (może jeszcze modne lub nie, to bez znaczenia), do tego gwieździste niebo po bokach i wewnątrz. Całość podszyta czarnym polarem i z zapięciem na rzepy. Jak na pierwszy raz - jestem z siebie zadowolona :) W razie czego może też służyć jako dość pojemna kosmetyczka. Szyłam w podwójnej wersji, bo druga zostanie podarowana słodziuchnemu maluchowi, a raczej jego mamie:) Dla wspomianego maluszka zrobiłam na szydełku trampki i czapeczkę.